Kiedy tylko zobaczyłam kolekcję ambasadorki marki Deichmann – Julii Wieniawy od razu wiedziałam, że kilka modeli musi zagościć w mojej szafie. Cóż – buty to jedna z moich prawdziwych miłości i mam ich całkiem sporą kolekcję. I chociaż powinnam je ograniczyć to w końcu wpadł w moje ręce (a właściwie na moje nogi) bardzo klasyczny model botków. Ich ogromną ozdobą jest kwiatowa aplikacja. Mimo tego, że czarne kwiaty na czarnych butach nie wyróżniają się z daleka, to jednak zwracają szczególną uwagę. Mówię szczerze! Wchodząc do salonu spojrzałam na półkę i wiedziałam, że będą moje! Julka – masz świetny gust!
Oprócz aplikacji, która od razu mi się spodobała można dostrzec także dość mocną podeszwę. Czasami żartuję sobie, że są to buty do zadań specjalnych. Dziś, kiedy wybrałam się na mały spacer, postawnowiłam przygotować zdjęcia stylizacji. A w parku, jak to w parku – dużo liści, piachu i nierównego terenu. Na szczęście to nie był problem. I chociaż botki są nieco okraszone okolicznościami, jakie nas tam spotkały, to i tak spisały się na medal! Cieplutkie, wygodne, w sam raz na dzisiejszą pogodę!
Czarne botki Graceland z kolekcji wybranej przez Julię Wieniawę znajdziecie TUTAJ.