Niedługo połowa sierpnia, koniec lata, koniec wakacji, a ja dopiero teraz odczuwam ten cały klimat, tą całą letnią pogodę. Za szybko się to wszystko kończy. Słonko dopiero teraz u mnie daje popalić. Za dużo burz, za dużo deszczu. Jednak liczę jeszcze na jakiś wypad nad wodę. Liczę, że jeszcze będę miała szansę skorzystać z lata, bo te dni przeleciały bardzo szybko – zdecydowanie za szybko.
Dzisiaj bardzo wygodnie i elegancko. Stylizacja, w której można wybrać się na miasto czy letni spacer. Uwielbiam sukienki z wycięciami po bokach, taką przedstawiam też tutaj w kolorze butelkowej zieleni i różowe sandałki z fajną białą podeszwą w sportowym stylu. Do całości, charakteru dodaje zabudowany naszyjnik – uwielbiam takie!
Zobaczcie sami!