Myślę, że nietrudno odgadnąć jaki typ obuwia uwielbiam. Nie jest to żadną zagadką, czy tajemnicą, że są to oczywiście sandały. Dzisiaj przedstawię czarne sandały Graceland. Są bardzo fajnie, efektownie wykonane. Z przodu czarne paseczki, a z tyłu odkryta pięta. Obcas 9,1 cm. Nie jest to duża wysokość. Jest to chyba najniższy obcas, który mam teraz w swojej szafie, bo preferuję obcasy 10 cm i więcej. Niemniej jednak bardzo lekko i wygodnie mi się w nich chodzi. Przez to, że cały czas chodzę w wyższych obcasach, mierząc te, czułam się jakbym mierzyła obuwie na płaskiej podeszwie. Chyba pora, by przestawić się w końcu na coś płaskiego. W końcu mamy lato i często gdzieś wychodzę, a nie zawsze jest to możliwe w czymś wyższym.
A teraz do rzeczy!