Klapki noszę aż do momentu, kiedy na dworze zrobi się naprawdę zimno. Często wychodzę w nich nawet do pracy, ponieważ lubię czuć się komfortowo. Dziś przygotowałam bardzo prostą stylizację. Jeansy i koszula to mój typ od wielu lat. Do tego letnie dodatki – kapelusz, torebka – koszyczek oraz klapki z ozdobną klamrą. Tą stylizacją chcę zatrzymać lato, chociaż jeszcze przez małą chwilkę.
Dla mnie klapki są butami, z którymi nie rozstaję się latem. Koleżanki z pracy śmieją się, że nawet, kiedy latem spotka mnie ulewa to ja i tak śmigam w klapkach. I to zdecydowanie prawda. Najważniejsze jednak by były miękkie, profilowane i żebym mogła chodzić w nich przez wiele godzin. Kiedy zobaczyłam na półce klapki, które Wam dzisiaj prezentuję to… poszłam po inne. Mierzyłam, chodziłam, szukałam i w końcu dałam szansę właśnie tym. Zapytacie czemu? Już odpowiadam – są bardzo miękkie w środku, solidne, a do tego ładne i pasują do wszystkich słomianych dodatków, które mam w szafie. Idealne.
Pewnie poznajecie także torebkę. Ona będzie mi towarzyszyć nawet w jesiennych stylizacjach. Sukienki maxi przyozdobione tym malutkim dodatkiem na pewno zrobią wrażenie! Gwarantuję Wam. W końcu liczy się wykończenie naszego stroju, szczegół, który zwróci uwagę.
Klapki znajdziecie TUTAJ, natomiast torebki szukajcie w TYM miejscu.