Nie wiem co się ostatnio dzieje, ale chętniej wskakuję w sukienki niż w spodnie. Jakoś tak jest mi wygodniej i uważam, że do sukienek łatwiej jest dopasować dodatki. Dzisiaj jestem Panienką Kropką, a to za sprawą tego, że motywem przewodnim tej stylizacji są właśnie kropki. Wybrałam sukienkę w jesiennym, karmelowym kolorze w czarne grochy, do tego rajstopy w drobne kropeczki i świetne botki z maleńkimi dżetami! To po prostu musiało się udać.
Tak naprawdę te botki spodobały mi się już wcześniej. Dużo się na nich dzieje – to fakt. Mimo tego jakoś tak pozytywnie mi się kojarzą i wyglądają, jakby były stworzone dla mnie. Trochę taka sroka ze mnie – lubię wszelkiego rodzaju świecidełka. I klimatem wpasowały się do mojej stylizacji. W końcu takie rockowe, mocne buty mogą dobrze wyglądać nawet z lekką, zwiewną sukienką, prawda?
Ofertę botków znajdziecie TUTAJ!