Postanowiłam, że przynajmniej raz w tygodniu będę nosić sukienkę. Wtedy czuję się bardzo dziewczęco i po prostu to lubię! Jednak moim zdaniem każda sukienka wymaga odpowiedniej oprawy, czyli dodatków! Bez tego stylizacja nie będzie w pełni skończona. Przygotowałam więc propozycję nieco bardziej elegancką niż zwykle. W takim outficie możecie spokojnie wybrać się na wesele, chrzciny, słowem na wszystkie uroczystości, gdzie wymagana jest nieco bardziej szykowna propozycja.
Do romantycznej sukienki w kolorze brudnego różu szukałam czegoś równie stonowanego. Jako gość nie mamy błyszczeć, ale jednocześnie powinniśmy wyglądać gustownie. Sandały marki Graceland na niskim słupku sprawią, że wytrzymamy każdą uroczystość – nieważne, czy trzeba będzie tańczyć czy nie. Są wygodne, niskie i pięknie wyszczuplają nogi. Do tego torebka, wyjęta wprost z letnich stylizacji. Pomieści najpotrzebniejsze drobiazgi, bez których nie wyobrażamy sobie wyjścia! Jestem ciekawa co powiecieo takim zestawie? 🙂
Sandałki znajdziecie TUTAJ, natomiast torebki w takim stylu szukajcie pod TYM linkiem 🙂