Zima zbliża się do nas wielkimi krokami. Temperatura jest coraz niższa, a do widoku śniegu za oknem zaczynamy się po mału przyzwyczajać. Mimo tego, że ze względu na melancholię i szarość jaką niesie ze sobą końcówka jesieni, jej jeden aspekt poprawia mi humor. Jest nim moda towarzysząca tej porze roku. Kiedy podczas lata szafa wypełnia się kolorami przeważnie w jasnych odcieniach, jesienią nikogo nie dziwi, kiedy otwierając jej drzwi ujrzymy masę czerni, szarości i brązów. Miejsce krótkich spodenek i lekkich bluzeczek zastąpiły długie płaszcze, płaszczyki, narzutki i wszelkiego rodzaju kurtki. Dzisiejszą stylizację – zdecydowanie bardziej jesienną niż zimową – dopełnia torebka, która stała się moim must have’m. Idealne złote wykończenie sprawia, że pomimo jej minimalizmu zwraca na siebie uwagę i dopełnia cały outfit!
Czarną kopertówkę Graceland znajdziecie tutaj.