Robi się ponuro i brzydko, więc i o dobre światło ciężko, a już nie wspomnę o leniu, który mnie dorwał. Trudno mi będzie przetrwać jesień i zimę. Coraz szybciej robi się ciemno, brakuje czasu na wszystko i cała radość ze mnie uszła, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mówię o ślicznych brązowych botkach, których wiadomo, nie ubrałabym latem! 😀 Według mnie ten model jest doskonały! W końcu wybrała go sama Margaret 🙂
Stylizacja już bardzo jesienna 🙂 Osobiście kocham płaszczyki – długie, krótkie, z kapturem i bez, dlatego często stawiam na look właśnie z tym elementem garderoby. Dzisiaj szary długi płaszcz i doskonałe, brązowe botki na obcasie o których już wspomniałam. Must-have tej jesieni!
Zobaczycie je tutaj >>klik<<