Nieważne, czy jesteś mamą trzylatka, czy małego zerówkowicza. Pierwsze miesiące w przedszkolu lub szkole są stresujące dla wszystkich rodziców, a tym bardziej ich pociech. Nie panikuj, jeśli Twój maluch niechętnie chodzi do placówki i płacze, gdy go tam zostawiasz. Oboje potrzebujecie czasu, by przyzwyczaić się do sytuacji.
Nie sądziłaś, że rozstanie z dzieckiem na kilka godzin pięć razy w tygodniu będzie takie trudne? Nie Ty jedna. Niech zgadnę – kręcisz się po domu, nie możesz znaleźć sobie miejsca i zajęcia. Czujesz się jeszcze gorzej, gdy widzisz swojego szkraba zapłakanego, wykrzykującego za Tobą, gdy znikasz za drzwiami… Spokojnie, to przejściowe. Dziecko się zaadaptuje, a Ty nie będziesz mogła się napatrzeć, jak chętnie bawi się z dziećmi i jak polubiło nowe opiekunki.
Początki są ciężkie, więc warto, abyś już wcześniej nauczyła dziecko wymaganych w przedszkolu i szkole umiejętności. Trzylatek powinien potrafić sam się ubierać, jeść łyżeczką, myć rączki, korzystać z toalety i znać swoje imię i nazwisko. Jeśli Twoja pociecha nie nabrała jeszcze wszystkich tych umiejętności, koniecznie to nadróbcie! Nie warto narażać go na dodatkowy stres i wstyd.
Pamiętaj, by po szkole spędzać z malcem jak najwięcej czasu. Zapytaj go jak było, czy poznał nowych przyjaciół. Pobawcie się w zabawy, które poznał, powtórzcie nowe rzeczy, których się nauczył. Nie w każdym przedszkolu i szkole można przynosić ze sobą ulubione pluszaki. Może warto, byście razem kupili fajne kapcie, które dziecko będzie przebierać co rano? Ulubiony bohater z kreskówek z pewnością zachęci je do zmiany butków i zabawy wśród innych dzieciaków.
Nie martw się, jeśli jest trudno. Tak bywa, a każde dziecko jest inne. Z pewnością nie warto poddawać się i łatwo rezygnować. Krok po kroku oswoicie się z nową sytuacją i nawet się obejrzysz, a Twoja pociecha nie będzie chciała wracać z przedszkola do domu 😉
Ulubione, kolorowe kapciuszki pomogą Twojemu dziecku zaadaptować się w nowym miejscu.